5 miesięcy, tyle żyję już sobie poza brzuszkiem mamy... wooow! Z tej okazji przywiozłam sobie z miasta latającego balonika:)
Dużo się dzieje i tyle się zmienia a wszystko jest strasznie ciekawe.
Mam dużo kolorowych zabawek, lubię chwytać je rączkami i coraz lepiej mi to idzie, uwielbiam je też gryźć w sumie to uwielbiam gryźć wszystko, chociaż jeszcze nie mam ząbków. Siedzę już sobie no a przynajmniej bardzo bym chciała dlatego cały czas próbuję i próbuję a w dodatku jem jedzenie! Poki co jeszcze niewiele mi dają ale niezła zabawa to jedzenie;) i takie kolorowe w dodatku...lubię kolory...i światełka też lubię. Rosną mi włoski... hmmm chyba jestem blondynką jak mamusia. Też dobrze tańczę, latam blisko sufitu z tatusiem i prowadzę dlugie rozmowy.
Wszystko im opowiadam a mamusia i tatuś i tak odpowiadają nie na temat hihi...ale też dużo gadają i tłumaczą co się dzieje na świecie i wogóle....wciąż też słyszę kochamy Cię najmocniej na świecie, jesteś śliczna i mądra i takie takie;) Robią też śmieszne miny...a ja sie śmieję już głośno jak jest śmiesznie:)
Życie zaczyna się po 4 miesiącu, mówię Wam!!!
No comments:
Post a Comment