Bywały dni piękne, słoneczne a także zimne i ponure.
Czasem rozpierała nas energia i chęć działania a czasem zdarzało sie przesiedzieć pół dnia w piżamie...bo każdego niemoc ma prawo ogarnąć...
Różowo-szara codzienność ostatnich dni...w formie fotograficznej. Mocno okrojonej, lekko ocenzurowanej i trochę ubarwionej.
Ale muzyka...zawsze i wszędzie
Zdjęcie stópek najpiękniejsze :)
ReplyDeleteDziekujemy:)
Delete